środa, 21 września 2016

Zakupoholiczka w natarciu

Powinnam prezentować postępy w pracach. 
A ja co?
Znowu byłam w "moim" ciuchu i obkupiłam się wręcz nieprzyzwoicie. 
Wpadłam na chwilkę, zerknęłam na kosz z rzeczami do haftu i podobnych robótek. Nie było tam nic ciekawego i już wychodziłam. 
Ale jeszcze jakaś nadprzyrodzona siła kazała mi spojrzeć przy wyjściu w lewo. 
Patrzę i widzę takie skarby

Znalezione obrazy dla zapytania skrzynia skarbów 
Nie, nie korona czy inne korale. Co ja bym z nimi zrobiła? 
Zima idzie, jak schować koronę pod czapką?

W kąciku stało wielkie pudło pełne scrapków!!!!
Normalnie przepuściłam pieniądze na obiady w październiku. 
Ale to w sumie dobrze, przed Świętami się przegłodzę to więcej zjem pierogów z kapustą i grzybami. 
Sami zobaczcie jakie cuda. 
A i tak się powstrzymywałam, żeby nie wrzucić jeszcze czegoś do koszyka. 








Będą się działy kartki na Święta i na urodziny:)


5 komentarzy:

  1. Kochana! gdzie Ty ten Sezam znalazłaś z nieprzebraną ilością skarbów?! same piękności... i znów miałaś szczęście do kwiatowych wróżek... :D
    nie dziwie się że nie mogłaś przejść obok tego wszystkiego obojętnie!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. To zaszalałaś, ale fakt grzechem byłoby nie kupić, baw się dobrze:-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za łupy!! Czy to w Polsce można takie rzeczy znaleźć??!! Gratuluję i bierz się do tworzenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Polsce, a konkretnie w Lublinie:) Przestałam nawet ciuchy oglądać, od razu pędzę w odpowiedni kącik :D

      Usuń